Freja ofiarą kłusownika - koniec wędrówki wilczycy z Bieszczadzkiego Parku Narodowego |
01.08.2016. |
W dniu 2016-07-14 zostaliśmy powiadomieni przez IOP PAN w Krakowie o odnalezieniu martwego wilka z obrożą telemetryczną w Pieninach na terenie nadleśnictwa
Krościenko n. Dunajcem (wilka znalazła kobieta zbierająca borówki i poinformowała o tym fakcie nadleśnictwo). Okazało się, że jest to monitorowana
telemetrycznie od kwietnia 2015 roku wilczyca z Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Freja, która po 8 miesiącach przebywania na obszarze BdPN rozpoczęła
migrację na zachód od kilku miesięcy przebywała pomiędzy Pieninami a słowackim Spišem na obszarze ok. 100 km2.
Wyniki sekcji weterynaryjnej przeprowadzonej przez zespół dr Michała
Bednarskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu wskazały, że
bezpośrednią
przyczyną śmierci wadery był postrzał w szyję pociskiem
pełnopłaszczowym z jedną raną wlotową i pojedynczym kanałem wylotowym. Zwierzę padło
na miejscu strzału.
Bezpośredni odczyt z odzyskanej obroży telemetrycznej wskazuje, że
waderę zastrzelono na miejscu późniejszego znalezienia dnia 2016-07-09.
Miejsce to
znajduje się na terenie wsi Biała Woda w Polsce.
Na
miejscu zabicia wilczycy (niewielka polanka z utwardzaną drogą
dojazdową z drogi leśnej) znajduje się karmisko zwierzyny (paśnik z
miejscem wykładania
soli, tzw. lizawką). Charakterystyka miejsca oraz sposób postrzału
wskazują na równoległy do ciała zwierzęcia oraz precyzyjny strzał z
bliskiej odległości
o bardzo dużej sile rażenia. O fakcie kłusownictwa powiadomiona
została Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie i nadleśnictwo
Krościenko n.
Dunajcem. Sprawa została skierowana do prokuratury przez
nadleśnictwo Krościenko n. Dunajcem.
Bartosz Pirga
|